Kortez, czyli inaczej Łukasz Federkiewicz to twarz, a raczej głos dość świeży na rodzimym rynku muzycznym. Mimo że karierę zaczął dopiero 2014 roku, to dziś po niespełna 7 latach kariery wydał kilka krążków, zagrał trasy koncertowe, grał z najlepszymi polskimi artystami, a nawet nagrał piosenkę do filmu. Z czego może być dumny a co uznawać co porażkę w swoim życiu?
Sukcesy artysty.
Piosenkarz za swoją dumę uważa ojcostwo. Ma syna Jonatana, który dziś ma już 10 lat. To jemu muzyk zadedykował utwór „Joe”, który otworzył mu drogę do kariery, ponieważ był to utwór zagrany na przesłuchaniu do „Must be the music”, na którym został odkryty. Co prawda do samego show się nie dostał, ale poznał tam przyszłego producenta swojej płyty. Kortez bardzo ceni i podkreśla, jak ważna jest dla niego więź z potomkiem.
Czy w ogóle istnieją porażki?
Muzyk w wielu wywiadach przedstawiał siebie jako optymistę i być może nie zgodziłby się, że w życiu w ogóle są porażki a jedynie lekcje. Jeśli tak to za taką lekcję można uznać rozwód w 2017 roku ze szkolną miłością, którą poznał w wieku zaledwie 18 lat. Muzyk opisał tę relację w kilkunastu piosenkach, jednak nie zdradził jednoznacznego powodu rozejścia się pary. Z pewnością był to jednak dla niego duży cios, czego dowodem jest wiele emocjonalnych tekstów zawartych w jego utworach.