Epitet „czarna marchew” zapewne dla wielu brzmi równie realistycznie, jak „zielony śnieg” lub „niebieskie migdały”. Jest to jednak prawdziwe warzywo, które od niedawna zaczyna powracać do kuchni w roli popularnego „superfood”.

Krótko o historii

A „powracać” dlatego, że wcale nie jest to żaden współczesny „wynalazek”. Zaskakiwać może fakt, że znana wszystkim pomarańczowa odmiana marchwi została sztucznie wyhodowana dopiero w XVII wieku przez Holendrów, którzy chcieli nią ozdobić królewski dwór. Nowa odmiana dość szybko zyskała popularność i zaczęła być hodowana w wielu zakątkach Europy.

Jednakże zanim ją wytworzono na kontynencie europejskim powszechnie spotykana była marchew w bardzo różnych kolorach, począwszy od żółtawych odcieni bieli aż po mocny fiolet wpadający wręcz w czerń. Barwa zależała od gleby, której skład był bardzo różny w danych rejonach Europy – stąd tak duże różnice w wyglądzie.

Właściwości

Czarna marchew zawdzięcza swój intensywnie fioletowy kolor wysokiej zawartości antocyjanów, czyli związków z grupy flawonoidów, które – dzięki temu, że są dość silnymi przeciwutleniaczami – dobrze chronią skórę przed starzeniem. Poza tym czarna marchew zawiera multum cennych właściwości odżywczych; jest źródłem witamin z grupy H, B, E, K i PP oraz minerałów, takich jak żelazo, potas, magnez, fosfor i wapń. Jej regularne spożywanie pozytywnie wpływa na prawidłową pracę serca i układu krążenia, pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu oraz pozwala utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi.

Dzięki wysokiej zawartości naturalnych cukrów i bardzo niskiej kaloryczności czarna marchew może stanowić zdrową przekąskę. Zwłaszcza dla osób pragnących zrzucić zbędne kilogramy – nie dość, że świetnie pomogą w tym wspomniane wcześniej przeciwutleniacze, czarna marchew zawiera sporo błonnika, który wspomaga procesy trawienne, co ma bezpośrednie przełożenie na zwiększenie metabolizmu. To z kolei pozwala zarówno na szybszą redukcję tkanki tłuszczowej, jak pozbycie się zalegających w jelitach toksyn.